:51:01
Nie wiem, jak panu dziękować. Uratował mi pan życie.
:51:04
Drobiazg.
:51:08
Nieźle jak na 74-latka.
:51:10
Simon Phoenix wie, że ma godnego przeciwnika.
:51:14
W końcu, ktoś mu wyrównał.
:51:16
Polizałeś mu tyłek.
:51:19
Masz na myśli: "ktoś mu dorównał"...
:51:21
i: "dałeś kopa w tyłek".
:51:23
"Dorównał i dał kopa w tyłek".
:51:27
Kapitanie Earle...
:51:29
Kim jest ten człowiek?
:51:31
To John Spartan, tymczasowo przywrócony
do służby w Policji San Angeles...
:51:35
by uczestniczyć w pościgu za Simonem Phoenixem.
:51:39
Kazał nam pan robić wszystko, co w naszej mocy.
:51:42
Tak, to prawda.
:51:44
Tak, przypominam sobie działalność pana Johna Spartana.
:51:48
Oczywiście. Człowiek Demolka.
:51:52
W porządku.
:51:53
Nieoczekiwane. Twórcze.
:51:56
Ale w porządku.
:51:58
John Spartan, witam pana.
:52:01
By uczcić pańskie przybycie jak i...
:52:03
walkę w obronie życia ludzkiego...
:52:05
a konkretnie mojego...
:52:07
chciałbym zaprosić pana na kolację dziś wieczorem.
:52:10
Was oboje.
:52:11
Proszę, nalegam.
:52:12
Zapraszam was do...
:52:15
Pizza Hut.
:52:19
Bardzo mi miło. Dziękuję.
:52:27
"Pizza Hut"?
:52:32
Wyjaśnijcie mi to do końca:
:52:34
Ten tutaj, który zarządza całym interesem...
:52:38
i chce mnie zabrać do Pizza Hut...
:52:40
a nie mam nic przeciwko pizzy...
:52:42
wybudował ten przeklęty zakład karny?
:52:44
John Spartan, punkt ujemny...
:52:46
Dr Cocteau jest najważniejszym człowiekiem w mieście.
:52:49
To on stworzył nasz sposób życia...
:52:52
dzikusie.
:52:54
Niech tak żyje.
:52:56
Phoenix może być wszędzie...
:52:58
ale brak kodu może go ograniczać.
:52:59
Właśnie. Pieniądze wyszły z użytku.