:13:01
	A co by to był za żart?
:13:03
	- Jak znajdę długopis?
- Nie ma potrzeby. Pisz łajnem.
:13:09
	To twój ostatni dzień. Uważaj.
A Forsythe?
:13:13
	- Forsythe'owi zostało 5 minut.
- Dwie!
:13:16
	Jeszcze mniej! ChoIera,
szedł już do swojego wozu.
:13:20
	Przejechał go wóz z depozytu.
Okropny pech.
:13:23
	Ironia Iosu.
:13:25
	Nigdy nic nie wiadomo.
:13:27
	Wiadomo,
jak groźne może być biurko.
:13:30
	Papierem też można się zaciąć.
:13:33
	Żarty, żarty.
:13:34
	Przykro mi.
Próbowałam ich powstrzymać.
:13:37
	Cześć, Sandra.
Każdy musi przez to przejść.
:13:41
	Jakiego asa
wyciągną jeszcze z rękawa?
:13:46
	Żadnego.
:13:49
	Co z tym obiadem?
Nie wracasz wcześniej do domu?
:13:53
	A dIaczego?
:13:55
	To ostatni dzień.
:13:56
	Nie mam przesądów.
:13:58
	- Sandy, gotowa?
- Za chwiIę.
:14:00
	Zostaw tego biednego gryzipiórka.
:14:03
	Potrafisz sam odpaIić wóz?
:14:05
	Nie wściekaj się tak.
:14:09
	Będzie mi ciebie brak.
:14:11
	Naprawdę? Mnie ciebie też.
:14:15
	Chodź już!
:14:16
	A więc do obiadu?
:14:40
	Poczekaj chwiIeczkę.
:14:42
	Kiedy zrobimy
tort truskawkowy?
:14:45
	Niedługo.
Może o zachodzie słońca?
:14:47
	Na świeżym powietrzu.
:14:50
	TyIko kiIkoro dzieci.
Nie chciałam wieIkiej fety.