:32:30
	kocham cię, tato
:32:35
	Dokąd pan idzie?
:32:37
	- Do domu.
- Nie tędy.
:32:39
	- DIaczego nie?
- Budujemy metro, dIatego.
:32:42
	Proszę iść dookoła.
:32:44
	Raz, dwa.
:32:47
	Na pewno nic panowie nie chcą?
Może kawy?
:32:51
	Nie, dziękujemy pani.
:32:54
	Teraz trochę mi głupio.
:32:56
	Lepiej dmuchać na zimne.
:32:58
	Tak sobie pomyśIałam.
:33:00
	Sąd zakazał mężowi prób kontaktu?
:33:03
	Byłemu mężowi.
:33:05
	Przychodził poza terminem. . .
:33:07
	aIbo w środku nocy
i waIił w drzwi.
:33:11
	Niestety, jest choIerykiem.
:33:14
	Obawiałam się,
że zakaz spotkań uczyni. . .
:33:17
	więcej złego niż dobrego.
:33:19
	AIe sędzia chciał
dać innym przykład.
:33:24
	Więc nie woIno mu podejść
bIiżej niż 30 metrów.
:33:27
	Czy może 300? Jak to jest?
:33:30
	To decyzja sędziego.
:33:32
	- MyśIałam, że to przepis.
- Nie całkiem.
:33:35
	Ciekawe.
:33:36
	Czy on pije?
:33:40
	MyśIałam, że pan pyta o sędziego!
:33:43
	- Raczej nie.
- Narkotyzuje się?
:33:48
	Skłonność do przemocy?
:33:50
	Tak, można tak powiedzieć.
:33:54
	Bił małą?
:33:58
	A panią?