Fire in the Sky
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:20:11
- Hej.
- Hej, stary.

:20:13
Pojedziemy
po wygasnieciu kontraktu na ryby?

:20:17
Po wygasnieciu kontraktu?
:20:18
Tego nam potrzeba.
Wypadu w dzicz.

:20:21
Zapolujemy, powedkujemy,
poganiamy niedzwiedzie.

:20:25
A, tak, pamietam.
Pogoniles tego miska na drzewo.

:20:28
Chcialem sie z nim zaprzyjaznic.
:20:32
Zaprzyjaznij sie lepiej
z Dallisem.

:20:34
Zazdrosci mi pewnych umiejetnosci.
:20:37
- Tak? Niby jakich?
- Czytania i pisania.

:20:41
Co ty na to? Odpoczniemy,
a potem zadzialamy z MT Motors.

:20:45
Nie pozwole, by moja siostra wyszla
za takiego porabanca.

:20:48
Jej wybraniec to porabaniec.
Istna poezja.

:20:51
Wlasnie o tym mówie.
:20:53
To znaczy?
:20:55
Marzyciel z ciebie.
Nie dojrzales do malzenstwa.

:21:00
Jesli mam sie stac taki jak ty,
:21:02
to rzeczywiscie nie.
:21:10
Wrócilismy do pracy,
:21:12
skonczylismy tuz przed zmrokiem.
:21:15
Skonczyliscie robote
i opusciliscie w pieciu karczowisko.

:21:19
W szesciu. Bylo nas szesciu.
:21:23
- Travis Walton odjechal z wami?
- Oczywiscie.

:21:27
Reszta z was to potwierdza?
:21:29
Tak.
:21:33
A pan, panie Dallis?
:21:37
Zgadza sie pan z ta wersja?
:21:39
O, tak, z tym sie zgadzam.
:21:42
Czy aby na pewno?
:21:44
Na pewno.
:21:48
- A co to pana obchodzi?
- Wyglada na to,

:21:52
ze nie lubiliscie sie z Travisem.
:21:54
O co chodzilo w tym calym zajsciu z pila?
:21:58
Wyglupialem sie.

podgląd.
następnego.