:35:04
Czesc slonko!
Ja sie masz?
:35:08
Ja tez za toba tesknilam.
:35:15
Przepraszam. Nie chcialem pani
przestraszyc. Adres mam z ksiazki.
:35:21
- Mam zastrzezony adres.
- Moze lepiej powiem prawde.
:35:28
Poszedlem za pania. Przepraszam.
Niezbyt mi to wyszlo.
:35:33
Jestem tu nowy. Czy nie zechcialaby
pani zjesc ze mna kolacji?
:35:42
Jest pan bardzo mily, ale...
:35:43
Chcialbym tez przeprosic za klamstwo.
Nie jestem z Minneapolis.
:35:50
Nie powinnam zadawac tylu pytan.
:35:53
Wspominala pani komukolwiek
w banku o naszej rozmowie?
:35:57
- Nie.
- Moge wejsc?
:36:03
Rory! Spokój!
:36:06
- Pam, co sie dzieje? Czesc!
- To moja wspólIokatorka.
:36:11
- Sally, to jest pan Carney.
- Milo pana poznac.
:36:17
- Wlasnie wychodzilam.
- Nie moge na to pozwolic.
:36:22
Slucham?
:36:25
Nie powinnas byla
urodzic sie w Minneapolis.
:36:28
Nie wiem, czego pan chce...
:36:50
Czolem! Tu Sally i Pam!
W tej chwili nie ma nas w domu.
:36:55
Podaj swoje nazwisko i numer
telefonu, to oddzwonimy. Czesc!