:14:04
Co widzisz, kiedy w ciemnosciach
nawiedzaja cie demony?
:14:12
Widze, jak stoisz nad grobem
kolejnego martwego prezydenta.
:14:20
- Dopadne cie.
- Wypierdol sie, Frank.
:14:23
Jestem gotów oddac swoje zycie.
:14:28
Prezydent wróci z Kalifornii w
drewnianej trumnie.
:14:33
- A dokladnie skad?
- Chcesz adres?
:14:37
To popsuje nasza gre. Wystarczy,
ze powiedzialem, co sie stanie.
:14:41
- Poddaj sie.
- Zebym mógl zyc dlugo i pozytecznie?
:14:49
Nie oklamuj mnie. Mam juz
umówione spotkanie ze smiercia.
:14:53
Tak samo, jak prezydent. I ty,
jesli podejdziesz zbyt blisko.
:14:57
- Gówno, nie zadne spotkanie!
- Móglbym cie tak latwo zabic.
:15:05
Sledzilem cie.
:15:08
Zyjesz, bo ci na to pozwolilem.
:15:13
Wiec okaz mi troche szacunku!
:15:26
Hotel St. Francis!
:15:43
Frank.