In the Line of Fire
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:54:05
Jak sie masz, Frank?
Prezydent przyslal limuzyne.

:54:10
- Choc tak mógl sie odwdzieczyc.
- Kocham publiczne srodki transportu.

:54:18
Wejdz.
:54:22
Czuj sie jak w domu.
:54:36
- I co ty na to?
- Podoba mi sie.

:54:41
Czesc, Frank.
W tej chwili jest juz po wszystkim.

:54:48
Prezydent prawdopodobnie
nie zyje i ja tez.

:54:53
Czy to ty mnie zabiles, Frank?
Kto wygral nasz pojedynek?

:55:00
Zreszta dla przyjaciól nie liczy sie
wygrana, tylko sama rozgrywka.

:55:07
Musisz cos zrobic ze swoim zyciem.
:55:10
Ale obawiam sie, ze nie
masz wielkich perspektyw.

:55:15
Jestes dobrym czlowiekiem.
:55:18
A dobrzy ludzie, jak ty i ja,
skazani sa na samotnosc.

:55:23
Zegnaj...
i powodzenia.

:55:30
Zaloze sie, ze ten brazowy
golab odleci przed bialym.

:55:35
Skad wiesz?
:55:38
Znam sie na
golebiach, Lilly.


podgląd.
następnego.