Mr. Jones
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:17:01
- Proszę uważać, co pani mówi.
- Szkoda, że nie porozmawialiśmy.

:17:04
Tak, ja też żałuję. Szkoda.
Moglibyśmy porozmawiać. Moglibyśmy.

:17:09
Lubi pani muzykę chóralną?
Beethoven, Oda do radości?

:17:12
Przydałoby się pani trochę radości.
Mnie też. Mam bilety na wieczór.

:17:15
Pójdziemy. Napełnimy nasze puste serca.
Znajdziemy kawiarnię czynną całą noc.

:17:19
I przegadamy aż do rana,
jak długo będzie pani chciała. Zgoda?

:17:23
Niech pani powie "tak".
Proszę mi dać swój numer. Zadzwonię.

:17:27
Nie o to mi chodziło.
:17:28
- A o co?
...że moglibyśmy porozmawiać.

:17:30
Rozmawiamy. Ale pani musi mówić.
Chcę, żeby pani mówiła.

:17:33
Powinniśmy porozmawiać tutaj.
:17:35
Wczoraj był pan w ciężkim stanie.
Potrzebuje pan terapii.

:17:38
- Tak, późno! Późno! Muszę iść!
- Moja wizytówka.

:17:40
- Zadzwoni pan do mnie?
- Oczywiście! "Dr Elizabeth Bowen"!

:17:44
- Do widzenia! Późno! Muszę iść!
- Zadzwoni pan?

:17:47
Raczej nie.
:17:53
To było rutynowe zwolnienie.
W czym problem?

:17:56
- Myślę, że diagnoza była błędna.
- Jak to?

:18:00
Miał objawy chorobowe,
ale to nie schizofrenia. Był wylewny,

:18:03
natrętny, niegrzeczny, euforyczny.
Myślę, że to maniak.

:18:08
W porządku. Zgoda. To maniak.
Tylko że nie zgodził się na leczenie.

:18:13
To oznaczało postępowanie sądowe.
Przegralibyśmy.

:18:15
Dajcie mu kilka godzin,
a znów będzie myślał, że może latać.

:18:21
"Dobrze mi
:18:23
"Wiem to na pewno
:18:31
"Dobrze mi
:18:33
"Tak dobrze
:18:34
"Bo mam ciebie"
:18:58
Nie znała numeru konta...
:18:59
Powiedziała,
że byłaś niegrzeczna i arogancka.


podgląd.
następnego.