:58:00
Panie Sweeti.
:58:01
Wiem że nikt nie twierdzi inaczej ale...
:58:05
Przejdźmy do interesów.
:58:08
Jakich panie Smiley?
:58:10
Sweeti.
:58:12
Niech pani powtórzy "Sweetie".
:58:15
Brawo.
:58:16
Chcę go mieć z powrotem.
:58:21
To człowiek nie rzecz
Panie Sm... Sweeti.
:58:24
Obcy nie powinni pouczać ojca.
:58:27
Nie ja tu jestem obca.
:58:32
Pani Stalker, powiem inaczej...
Widzi pani,
:58:35
ten model z 1965 roku?
:58:37
z 66, nie z 65.
:58:39
Proszę wybaczyć ale ten jest z 65.
:58:41
Jest ładny...
:58:43
ale ma schrzanioną
przednią oś.
:58:46
Nieprawda jest dobra.
:58:48
Trzeba wywarzyć koła.
:58:51
Przyjechał pan tu...
:58:52
udzielać mi rad?
:58:53
Mimo że to starszy model,
zachował urok,
:58:56
i styl.
:58:58
- Cukier?
- Nie,
:58:59
używam.
:59:01
Proszę sobie wyobrazić...
:59:04
nowiutki model prosto z fabryki...
:59:07
obok pani modelu z 65 roku.
:59:13
Piękne linie starszych modeli
tracą elegancję,
:59:15
karoseria się paczy,
lakier matowieje.
:59:18
Mimo usilnych starań,
już nic nie pomoże.
:59:22
Nic nie można zrobić.
:59:24
Panie Smiley...
:59:26
Nie można go spowrotem...
:59:27
uczynić nowym.
:59:30
Te dwa auta nie pasują do siebie.
Czy to jasne?
:59:34
Jasne jest jedynie to panie Smiley...
:59:36
Nie Sweeti.
:59:38
Panie Smiley, że pańskie wysiłki...
:59:40
by mi ubliżyć
za pomocą motoryzacyjnych metafor są niedojrzałe!
:59:44
Niedojrzałe! Właśnie!
Pani mogła by być jego matką!
:59:47
Ale nie jestem.
Jestem jego kochanką.
:59:54
I powiem panu że,
pański bratanek...
:59:56
jest szatanem w łóżku.
:59:58
Może weźmie pan lekcje.