Black Beauty
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:45:05
Prr.
:45:25
Stój!
:45:39
Karym też się zajmij
:45:42
Jak pan sobie życzy, panie York.
:45:55
Noga mnie bolała.
:45:57
Rana była głęboka.
:45:59
Jeśli nie pojedzie na tę głupią herbatkę,
to jej wina,

:46:03
nie twoja.
:46:05
Moja też nie.
:46:09
Przy niej każdy by się rozpił.
:46:14
Na szyje nałożyli nam
okropne drewniane urządzenia,

:46:17
tak że nie mogliśmy nawet obrócić głowy,
żeby lizać rany.

:46:22
Po tym...
:46:23
moja pani nigdy nie kazała zaprząc Ginger.
:46:27
Ja natomiast...
:46:28
nadal byłem obiektem jej kaprysów.
:46:59
Patrz, człowieku!

podgląd.
następnego.