Drop Zone
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:48:01
- Mówię poważnie.
Ja też. W ciągu tygodnia nie dojdziesz do takiego poziomu.

:48:06
Jess, chodzi o to, że na ziemi go nie znajdę.
Muszę szukać w górze.

:48:11
Więc albo skaczę, albo umowa jest nieważna.
:48:14
- W porządku, trenujesz z nami i jesteś w rezerwie.
- To rozumiem

:48:23
- Swoop!
- Po co tu wleźliśmy?

:48:28
Swoop!
:48:32
- Swoop!
- Co on miałby tu robić?

:48:40
- Swoop!
- Tutaj.

:48:47
Swoop, co robisz?
:48:51
Jak to brzmi: mili ludzie z tego budynku spytali
czy nie wpadłbym do nich i nie umył kilku okien.

:48:59
- Zbieram ekipę do skoków.
- Ile płacą?

:49:02
Nic.
:49:06
Wszystkie skoki są opłacone.
:49:08
Więc skoki są opłacone?
:49:11
Tak.
:49:14
- Przecież mu to mówiłem
- Nie odzywa się do ludzi z którymi nie skakał.

:49:18
W porządku, ale musisz mi załatwić darmowy podkoszulek.
:49:21
Dasz mu podkoszulek?
:49:26
- A co tam, niech ma.
- To mój szczęśliwy dzień.

:49:31
Podaj mi rękę.
:49:49
W porządku, otworzył się.
:49:54
- To nie było śmieszne.
- Wiedziałaś, że to zrobi?


podgląd.
następnego.