:37:35
Susannah, staram się nie
ulec rozpaczy,-
:37:39
-jednak wydaje mi się czasem,
że ludzka przyzwoitość umarła.
:37:44
Alfredzie z pewnością wyzdrowieje.
Po róźnił się z Tristanem.
:37:50
Nie rozumiem tego. Tęsknię za
tobą bardziej niż przypuszczasz.
:37:56
Jesteś wszystkim, co dobre,
czyste i nieskażone.
:38:01
Zamykam oczy i
myślę o tobie.
:38:05
Żałuję teraz, że
odłożyliśmy datę ślubu.
:38:09
Żałuję też, że nie byliśmy razem,
tak jak to planowaliśmy.
:38:16
Proszę, zostań na farmie
i poczekaj na mnie.
:38:20
Nie pozwól ojcu się martwić.
:38:23
Bóg mnie ochroni, z wielką
pomocą Tristana.
:38:27
Przyjechał do Francji chyba
tylko po to, żeby mnie pilnować.
:38:33
Dbaj o siebie, najdroższa.
twój Samuel.
:38:40
-Muszę to przetłumaczyć
-Alfred chce się z tobą widzieć
:38:45
Wpadnę do niego dż już