:09:04
Uwaga klienci. Prosimy zwrócic
uwage na oferte w przejsciu nr 7.
:09:12
Przejscie nr 7.
:09:21
Dawaj to!
:09:23
Moja torebka! Pomocy!
:09:25
- Dawaj torbe, kobieto.
- Pomocy!
:09:38
3000 ZABITYCH ZBIRÓW
432 RANNYCH
:09:42
Cóz... Zastrzelilismy razem
sporo ludzi. Bylo swietnie.
:09:47
Ale dzis przechodze na emeryture.
Ewentualne strzelanie
:09:50
bedzie sie teraz musialo
ograniczyc do mego domu.
:09:53
Oby to byl intruz, a nie tesc,
jak na moim wieczorze kawalerskim.
:09:57
Ed.
:10:00
Zdaje ci oficjalnie moja bron.
:10:05
I moja... odznake.
:10:09
I...
:10:11
Jane i ja chcielibysmy
zatrzymac kajdanki na pamiatke.
:10:20
Glowa do góry, Ed.
To nie pozegnanie.
:10:22
Po prostu juz sie nigdy
wiecej nie zobaczymy.
:10:28
Moja torebka! Pomocy!
:10:30
Z drogi.
:10:32
Poruczniku Drebin! Frank!
:10:34
- Nie widziales tego?
- Co? A, tak. Piach dla kotów.
:10:38
Dwie torby za dolca. Swietnie.
:10:40
Spokój. Lawa przysieglych nie wezmie
tego pod uwage. Prosze kontynuowac.
:10:46
Sad zarzadzil splate alimentów.
Zgadza sie, panie Clayton?
:10:49
Tak, ale...
:10:50
Ale moja klientka
ani razu ich nie otrzymala,
:10:53
a to pogwalcenie nakazu sadu.
:10:56
Zgubilem jej adres.
Zmieniala go dwa razy.