:33:02
Frank, kocham cie.
:33:04
Chce, aby swiat wiedzial,
ze jestes wspanialym mezczyzna.
:33:07
Mam nadzieje, ze mnie slyszysz.
:33:10
A mówili,
ze nie potrafie robic dramatów.
:33:11
Mylilam sie. Nie powinienes
byl rzucac pracy w policji.
:33:15
Teraz wiem, ze to dlatego
nie sprawdzales sie w lózku.
:33:20
Zdaje sobie teraz z tego sprawe.
:33:23
Panuje nad sytuacja.
:33:25
Prosze sie nie ruszac!
Wibracje moga spowodowac wybuch.
:33:30
Frank, dostalam nauczke.
Dla mnie moze byc juz za pózno,
:33:34
ale chce, aby wszystkie
panie cos zapamietaly.
:33:38
Doceniajcie zawsze
swoich mezczyzn,
:33:40
bo dobrzy faceci
nie spadaja z nieba.
:33:48
Zaczepil sie o kabel!
Zrób cos! Szybko!
:34:02
Ide do ciebie, mamo!
:34:08
Papshmir?
:34:24
- Nie rozstawajmy sie juz wiecej.
- Och, Frank!
:34:28
Ty mnie lubisz. Naprawde mnie lubisz!
:34:50
DZIEWIEC MIESIECY PÓZNIEJ
:34:51
- Frank, zwolnij!
- Pospiesz sie!
:34:53
Spokojnie. Mamy czas.
:34:55
- Masz kamere?
- Tak. Który pokój?
:34:58
Porodówka. To chyba tu.