Natural Born Killers
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:04:02
- Czemu mu na to pozwalasz?
- Spokojnie.

1:04:05
Jak odmówię, to mnie obsmarują.
1:04:07
Jak się zgodzę,
formalności potrwają tygodniami.

1:04:09
Odwołania, wnioski.
1:04:11
M & M bekną,
nim to się stanie, tak?

1:04:14
Nikt nie kiwnie palcem
dla dwojga martwych frajerów.

1:04:18
Co ty na to?
1:04:20
Koniec, skurwielu.
1:04:24
Zostawcie go! To człowiek!
1:04:27
Zaraz! Niech mi odpowie!
1:04:31
Czas ucieka, stary.
Co powiesz?

1:04:35
Wchodzę w to.
1:04:41
W każdym razie on się zgodził.
1:04:43
Tak myślałem. Ale od więźniów
trzymaj się z dala.

1:04:47
Wystarczy mi duży pokój,
to dziennikarstwo wywiadowcze.

1:04:52
I pomyśl o zapowiedziach.
Wchodzą w tym tygodniu.

1:04:56
Amerykańska opinia publiczna
pozna tę twarz. Sława.

1:05:00
Może to początek
twojej nowej kariery.

1:05:03
Nie!
1:05:04
Rano Julie przefaksuje szczegóły.
1:05:07
Lecę. Dobroczynność na rzecz
weteranów transseksualistów.

1:05:13
Najdroższa Mallory...
1:05:15
raz powiedziałaś,
że nie mam uczuć.

1:05:19
Tak i nie.
1:05:21
Teraz czuję więcej
niż kiedykolwiek przedtem.

1:05:25
Duźo czytałem i uprawiałem
jogę z jednym typem...

1:05:29
ale mnie wkurzył.
1:05:32
Już go tu nie ma.
1:05:35
W nocy udaję...
1:05:36
źe leźysz koło mnie.
1:05:39
Leźę w celi...
1:05:42
i wyobraźam sobie, źe cię całuję...
1:05:44
nie kochamy się...
1:05:47
tylko całujemy
całymi godzinami.

1:05:51
Pamiętam kaźdą wspólną chwilę.
1:05:53
Kaźdy sekret,
jaki mi zdradziłaś.

1:05:57
Pamiętam kaźdy twój śmiech.

podgląd.
następnego.