:54:02
Jak on się czuje?
:54:03
Mniej krwawi, ale...
:54:05
Czy oni nam pomogą?.
:54:06
Oczywiście. To policja.
:54:09
Płacą im pensje z twoich podatków.
:54:11
Jak zginiemy, dostaną obniżkę płac.
:54:14
Wiesz, co mam na myśli.
:54:21
Zdaje się, że mamy umowę,
:54:23
ale w telewizji wygląda to jakbyś próbował
:54:25
wysadzić tych pasażerów z autobusu.
:54:26
Musisz mi pozwolić wysadzić jednego.
:54:29
Przecież omówiliśmy reguły.
:54:30
Jako akt wiary.
:54:32
Mamy tu rannego człowieka.
:54:33
Kierowca został postrzelony.
:54:35
Jack, nie mów mi,
że strzelałeś do pasażerów.
:54:37
Myślałem, że policjanci
:54:38
na ogół strzelają do zbójów.
:54:42
Ten człowiek potrzebuje
natychmiastowej pomocy.
:54:44
Nikt nie wysiada.
:54:46
Facetom od finansów spodoba się,
jak okażesz trochę dobrej woli.
:54:48
I tak nas jeszcze dużo zostanie do zabicia.
:54:51
Dobra, synu,
:54:52
możesz spróbować wysadzić kierowcę.
:54:55
Tylko powiedz tej dzikiej kotce za kółkiem,
:54:57
żeby nie zwalniała,
:54:58
bo on nie zdąży się nawet
wykrwawić na śmierć.
:55:01
I jeszcze, Jack!
:55:02
Żadnych potknięć.
:55:05
Pozwala nam wysadzić kierowcę.
:55:07
Norwood!
:55:08
Podjedź bliżej!
:55:09
Wysadzamy kierowcę.
:55:12
Tylko jego?
:55:13
Na razie. Olbrzym!
:55:14
Ortiz.
:55:15
Ortiz,
:55:16
będziemy potrzebować twojej pomocy.
:55:18
Musisz mi go podać.
:55:19
Trzymaj go prosto,
bo inaczej rana się rozejdzie.
:55:22
A co z nami?
:55:23
Hej, hej, hej, proszę pani!
:55:25
Trzymam cię.
:55:27
Nie mogę zostać!
:55:29
Jak się czujesz?
:55:31
Jakbym był postrzelony.
:55:32
Uważaj na siebie, Sam.
:55:33
Dobra, Annie.
:55:36
Jedź prosto! Trzymaj się prostej!
:55:41
Dobrze, Annie,
podjedź, jak możesz najbliżej.
:55:42
Dobrze?
:55:43
W porządku.
:55:45
Bliżej!
:55:47
Trochę bliżej, Annie!
:55:50
Annie, jeszcze bliżej!
:55:52
Dobrze.
:55:53
Dobra, a teraz?
:55:58
Przepraszam. Przepraszam.
:55:59
Nie ma sprawy, Annie.