The Shawshank Redemption
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:03:00
Najpierw poszedłem do kilku barów...
:03:02
później pojechałem do jego domu żeby ich sprawdzić
:03:06
ale ich tam nie było
:03:07
Zaparkowałem w bocznej uliczce i czekałem...
:03:10
Z jakim zamiarem?
:03:12
Nie jestem pewien...
:03:16
Byłem zmieszany i pijany.
:03:19
Sądzę, że chciałem ich nastraszyć.
:03:23
Przyjechali, wszedł pan do domu i ich zamordował.
:03:26
Nie! Trzeźwiałem, wróciłem do samochodu,
żeby pojechać do domu i się przespać

:03:31
Po drodze zatrzymałem się i wyrzuciłem rewolwer do rzeki
:03:35
Dokładnie to wyjaśniłem
:03:37
Tak, niemniej nie jasny jest jeden moment:
:03:40
Rano do domu wchodzi sprzątaczka
:03:43
i znajduję pańską żonę w łóżku z jej kochaniem
:03:45
oboje podziurawieni kulami kalibru 38.
:03:48
Czy wydaje się to panu fantastycznym zbiegiem okoliczności
:03:51
czy to tylko moje wrażenie?
:03:53
Najwidoczniej
:03:54
Twierdzi pan, że wrzucił rewolwer
do rzeki zanim dokonano morderstwa

:03:58
to bardzo wygodne.
:04:01
Taka jest prawda
:04:03
Policja przez trzy dni
przeszukiwała dno rzeki w poszukiwaniu rewolweru

:04:05
i nie znalazła pańskiej broni
:04:07
więc nie można był dokonać
porównania między rewolwerem

:04:09
a kulam wyciągniętymi z ciała ofiar
:04:15
To również jest bardzo wygodne.
:04:20
Prawda?
:04:22
Ponieważ jestem niewinny, uważam
:04:24
za zdecydowanie niedogodny fakt
iż nie znaleziono rewolweru.

:04:46
Panie i panowie,
wysłuchaliście zeznań, znacie wszystkie fakty

:04:48
Udowodniliśmy,
że oskarżony był na miejscu zbrodni

:04:51
ślady opon, łuski z jego
odciskami palców, butelka burbonu

:04:55
również z jego odciskami

podgląd.
następnego.