From Dusk Till Dawn
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:36:14
- To się nie uda.
- Zamknij się. Wszystko będzie w porzadku.

:36:20
Tato, co zrobisz?
:36:23
przeprowadzę nas przez granicę.
:36:25
tato, powiedz im.
:36:28
- Zapomniałeś o siostrze?
- Myślę, że to nie jest dobry pomysł.

:36:34
Nudzisz. Zamknij się.
:36:41
Oni nas zabiją, Tato. Przejedziemy przez granicę...
:36:45
wezmą nas gdzieś na pustynię,
i wtedy nas kurwa zabiją.

:36:47
Jeżeli przejedziemy przez granicę, wypuszczą nas.
:36:49
Wcale nie.
Widziałem w telewizji.

:36:53
Nigdy nikogo nie puszczają.
W TV mówią, że jak...

:36:56
będziesz miał szansę, to trzeba z niej skorzystać.
:36:59
Wiem że źle to wygląda,
ale dokładnie wiem co robię.

:37:01
- Musisz mi zaufać.
- Nie mogę, Tato.

:37:04
Jeśli nie powiesz glinom, ja to zrobię.
:37:07
Posłuchaj mnie. Nie zrobisz do jasnej cholery nic, rozumiesz?
:37:13
Ja rządzę.
ja podejmuję decyzje.

:37:15
- Oni tu rządzą.
- JA tu rządzę!

:37:20
Cicho, rób jak ci każę.
:37:26
Potrzebuję twojej pomocy..
:37:30
Pomóż mi.
:37:36
Ilu jedzie z tobą?
:37:38
Tylko mój syn i ja.
:37:41
Po co jedziecie do Meksyku?
:37:42
Na wakacje. Chcę mu pokazać walkę byków.
:37:47
- Przeszukają wóz.
- Dopóki nie zaczniesz wariować, wszystko będzie w porządku.

:37:53
Co to do cholery miało znaczyć?
:37:56
- Co?
- Nazwałeś mnie wariatem.

:37:58
- Wcale nie.
- Właśnie że tak.


podgląd.
następnego.