From Dusk Till Dawn
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:37:01
- Musisz mi zaufać.
- Nie mogę, Tato.

:37:04
Jeśli nie powiesz glinom, ja to zrobię.
:37:07
Posłuchaj mnie. Nie zrobisz do jasnej cholery nic, rozumiesz?
:37:13
Ja rządzę.
ja podejmuję decyzje.

:37:15
- Oni tu rządzą.
- JA tu rządzę!

:37:20
Cicho, rób jak ci każę.
:37:26
Potrzebuję twojej pomocy..
:37:30
Pomóż mi.
:37:36
Ilu jedzie z tobą?
:37:38
Tylko mój syn i ja.
:37:41
Po co jedziecie do Meksyku?
:37:42
Na wakacje. Chcę mu pokazać walkę byków.
:37:47
- Przeszukają wóz.
- Dopóki nie zaczniesz wariować, wszystko będzie w porządku.

:37:53
Co to do cholery miało znaczyć?
:37:56
- Co?
- Nazwałeś mnie wariatem.

:37:58
- Wcale nie.
- Właśnie że tak.

:38:00
Powiedziałeś że "dopóki nie zacznę wariować",
więc mówisz że jestem wariat.

:38:05
Mówiłem żebyś się uspokoił.
:38:07
- Ale mówiłeś też coś innego.
- To nie jest dobry moment, Richie.

:38:11
- Pierdolę ich! Nazwałeś mnie wariatem!
Tam skąd pochodzę zabija się za coś takiego.
- Ciszej kurwa.

:38:19
Bo co?
:38:22
Co to było?
:38:25
To tylko moja córka w łazience.
:38:30
Mówiłeś, że jedziesz tylko ty i twój syn.
:38:34
Miałem na myśli mnie, syna i córkę.
:38:39
Otwieraj, wchodzę do środka.
:38:47
- Co było najbardziej szaloną rzeczą jaką zrobiłem, Seth? Powiedz.
- Nie teraz, Richie.

:38:52
Wiem. Pewnie to wtedy, gdy siedziałeś w pierdlu, a ja cię wyciągnąłem.
:38:55
To było szalone?
To było szalone, ale nie głupie.


podgląd.
następnego.