:08:01
Melissa, to jest Dusty.
:08:03
Dusty był z nami od samego początku.
:08:09
Gdzie jest Jo?
:08:12
Przy Dopplerze.
:08:14
Znowu się zepsuł,
pieniądze na badania się skończyły.
:08:17
Może się trochę rozejrzysz tutaj?
:08:20
Zaraz wracam.
:08:22
Dusty, może wytłumaczysz Melissie...
:08:24
dlaczego jesteś, jaki jesteś.
:08:28
Chodź.
:08:31
Jo zdębieje, kiedy zobaczy, że wrócił.
:08:34
Nie wróciłem.
:08:36
Powrót syna marnotrawnego.
:08:42
Cześć, Joey.
:08:43
Cześć, Bill.
:08:52
Czołem, Jo.
:08:56
Cześć, Bill.
:08:57
Cieszę się, że nas znalazłeś.
:09:00
Co u ciebie?
:09:02
W porządku.
:09:04
Słyszałeś dziś niebo?
:09:06
Naprawdę gada.
:09:09
Łap.
:09:11
Największa seria burz w ostatnich
12 latach.
:09:14
Jedna po drugiej.
:09:15
W P.L.A.P. mówią,
że pierwszy raz widzą coś takiego.
:09:19
A propos dokumentów rozwodowych.
:09:21
Masz chwilę czasu?
:09:23
-Przepraszam.
-Pewnie.
:09:26
Znowu coś nie tak.
:09:27
Wskaźnik ostrości nawalił.
:09:29
Gdzie to jest?
:09:30
Masz na nim trawę.
:09:32
Musisz go posprawdzać.
:09:33
Wyczyścić też?
:09:34
Jeśli chcesz zamazane tornado to nie.
:09:36
Witam z powrotem.
:09:38
Ja nie wracam.
:09:41
Chcesz dokumenty?
:09:44
Po nie przejechałem ten szmat drogi.
:09:46
Czekają podpisane.
:09:48
To dobrze. Mogę zobaczyć?
:09:49
Chcesz je zobaczyć zaraz?
:09:51
Jeśli można.
:09:52
Po co ten pośpiech?
Zachowujesz się tak, jakbyś się żenił.
:09:55
Żenię się.