1:32:00
umiesz dostrzec
tyIko same negatywy.
1:32:04
- Bronisz profesora?
- Nie wciskaj mi kitu.
1:32:06
- Nie chciałem tej pracy.
- Tu nie chodzi o pracę.
1:32:10
Robisz, co chcesz.
Nic cię nie trzyma.
1:32:15
Czym się pasjonujesz?
1:32:17
Czego pragniesz?
1:32:23
- Nie prosiłem o to.
- Nie.
1:32:25
Urodziłeś się z tym.
1:32:28
Zaraz...
czy to zbrodnia, układać cegły?
1:32:31
- Nie.
- Właśnie, buduję komuś dom.
1:32:34
Mój tata układał cegły.
Harował, by mnie wykształcić.
1:32:38
To szlachetny zawód,
tak jak naprawa samochodów,
1:32:41
żeby ktoś mógł jechać do pracy.
1:32:44
Tak, to zaszczyt.
To zaszczyt, tłuc się 40-minut,
1:32:48
by zmyć studentom podłogi
i opróżnić kubły. To prawdziwa praca.
1:32:52
Zaszczytna.
Dlatego ją wykonujesz.
1:32:57
Bo to zaszczyt.
Mam tylko małe pytanko.
1:33:01
Cieciem można być wszędzie.
1:33:04
Czemu wybrałeś
najlepszą politechnikę świata?
1:33:08
Czemu potajemnie pisałeś coś,
co rozumie garstka osób?
1:33:12
A potem się wypierałeś?
1:33:17
To ci nie przynosi zaszczytu.
1:33:28
Chcę być pasterzem.
1:33:30
Naprawdę?
1:33:31
Kupiłbym pod Nashua ziemię
i hodowałbym owce.
1:33:35
Może powinieneś.
1:33:37
Co?
1:33:39
Idź walić pianę do domu.
1:33:41
- Wywalasz mnie?
- Spieprzaj.
1:33:43
- Czas nie minął. Nie wyjdę.
- Nie odpowiadasz. Tracę tylko czas.
1:33:48
Nie przyjaźnimy się?
1:33:50
Koniec zabawy.
1:33:53
Pouczasz mnie, jak żyć?
Patrz na siebie, ruino!
1:33:57
- Co cię rusza?
- Praca z tobą.
1:33:59
A gdzie jest twoja bratnia dusza?