Mad City
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:35:03
Byłem u pani dwa razy.
:35:06
Wtedy nie mogłam.
:35:08
Nie odwracaj faktów.
:35:10
Widzicie tyIko własny nos.
:35:13
Niech pani sprawdzi,
czy bawół dobrze się pasie.

:35:17
Bizon.
:35:19
Jedno pytanie.
:35:21
Dzisiaj byłeś u pani Banks
po raz pierwszy?

:35:25
Nie. Po raz drugi.
:35:27
Po raz drugi.
:35:29
Co czułeś,
gdy zostałeś zwoIniony?

:35:34
- To zabrzmi głupio.
- Śmiało.

:35:37
To tak jak z tym urządzeniem
do Iiczenia miI w samochodzie.

:35:41
- Z hodometrem.
- Można go wyzerować.

:35:45
To działo się
w mojej głowie.

:35:48
Ani słowa żonie.
:35:50
Ani słowa,
że cię zwoIniIi?

:35:53
Codziennie jak głupek
ubierałem się do pracy.

:35:57
Szedłem do kina i siedziałem
tam przez cały dzień.

:36:01
Jadłem popcorn i myśIałem.
:36:03
A czego chciałeś dzisiaj,
przychodząc tu?

:36:06
Źeby mnie wysłuchała.
:36:08
Chciałeś ją skrzywdzić?
:36:11
Raczej nie.
:36:16
Po ci więc ten karabin
i materiały wybuchowe?

:36:21
Nie wiem.
:36:23
Musisz wiedzieć.
:36:25
To bardzo istotne.
:36:27
O czym myśIałeś
biorąc karabin?

:36:33
O moich dzieciach.
:36:35
To będzie dobre.
Co myśIałeś?

:36:37
JeśIi stracę pracę, to stracę
dom i ubezpieczenie.

:36:41
I wtedy nie będę mógł
o nie zadbać.

:36:46
Stoję przed domem Sama BaiIy,
z jego przyjacieIem. . .

:36:49
Travisem BarthoIomew.
:36:52
Tak,
znam dobrze Sama.

:36:54
Wędkujemy razem.
:36:56
Jaki on jest?
Trochę dziwny?


podgląd.
następnego.