Mad City
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:40:00
że może to włóczędzy
albo narkomani...

:40:04
l pewnego dnia...
:40:06
pojąłem,
że moja rodzina...

:40:08
zobaczyłem,
jak mieszka w pudle...

:40:12
wyobraziłem sobie moje dzieci
mieszkające na uIicy.

:40:15
Dostałem szału.
:40:20
A co do broni. . .
:40:22
To tylko karabin Remington.
Nic specjalnego.

:40:25
Widziałem go w telewizji.
:40:29
Pokazują karabin,
żeby przyciągnąć uwagę widza.

:40:33
PomyśIałem, że gdybym
kupił taki karabin. . .

:40:36
to pani Banks,
moja szefowa. . .

:40:41
Posłuchałaby mnie
chociaż przez 5 minut.

:40:49
Nie wiem, czy w ogóIe
słucha się takich jak ja.

:40:52
Jestem facetem, który codziennie
pracuje i nikt go nie słucha.

:40:57
Jesteśmy dobrą rodziną.
Nie używamy narkotyków.

:41:00
Nie sprawiamy kłopotów.
:41:03
Chodzimy do kościoła.
:41:04
Ja także,
z całą moją rodziną.

:41:06
AIe chyba nikt nie słucha
takich jak ja.

:41:11
Nikt nie dba
o takich jak my.

:41:13
StrzeIał z zimną krwią. . .
:41:15
a ja zaprosiłbym go
do siebie na wigiIię.

:41:19
Zróbmy sondaż,
jak ten facet jest odbierany.

:41:25
Chyba nikt nas nie słucha.
:41:28
Prawda?
:41:29
Nazywasz się Sam BaiIy. . .
:41:31
i masz kłopoty z prawem.
:41:33
Z powodu jednego impuIsu
musisz odbyć waIkę swego życia.

:41:37
Twoje jedyne żądanie. . .
:41:39
jest absurdaInie proste
i jednocześnie. . .

:41:42
niezwykIe skompIikowane.
:41:44
Chcę, by poIicja. . .
:41:46
Źeby wszyscy
o tym zapomnieIi.

:41:49
i puścili mnie do domu.
:41:52
Jasne.
:41:54
Tak mi przykro.
Cliff był moim przyjacielem.


podgląd.
następnego.