The Full Monty
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:05:02
Chyba żartujesz!
Musi się czuć desperacko.

:05:05
- Wszystkie czekacie na mnie, co?
- Tak! Aż pójdziesz do domu!

:05:08
Wiecie, gdzie mnie szukać,
jak wam się znudząte pedały.

:05:11
- Tato!
- Chodź, Gaz, skostniałem.

:05:14
,,Tylko dla kobiet,,?
:05:17
Skubane cwaniaki!
To cholerny klub dla panów!

:05:19
Źnaczy, tylko spójrz na to!
:05:22
Coś taki zadowolony?
:05:23
Na początek, to on nie ma fiucika.
:05:25
Źadna siłownia ci w tym nie pomoże, kolego!
:05:28
Źadna porządna kobieta
się tam nie pokaże.

:05:31
Jean się pokaże.
:05:33
Ó, Dave, co jest grane?
:05:35
To jej pieniądze, nie?
:05:37
Kurwa mać! Pozwalasz, żeby jakiś
pedał machał jajami do twojej żony?!

:05:42
Gdzie twoja duma?!
:05:43
Już i tak zaciągnęła cię do odkurzania!
Widziałem i przemilczałem! Ale to? Nie, nie.

:05:47
- Wyciągaj ją stamtąd.
- Nie da rady, to tylko dla kobiet.

:05:52
Szybciej, co? Nogi mi zdrętwiały.
:05:55
Óto wdzięczność! Wjeżdżamy
dla ciebie do Alei Smierci, grubasie.

:06:00
Nie moja wina, że nie mogę się przecisnąć.
:06:03
Dobra. Poczekam tu na czatach.
:06:06
Źnajdź ciocię Jean i powiedz jej, że wujek
Dave chce zamienić słówko na zewnątrz.

:06:10
- Muszę?
- Sprytny chłopak. Leć już.

:06:31
Sciągać! Sciągać! Sciągać!
:06:43
Nie będę czekała w tamtej kolejce.
:06:46
Źawsze chciałam zaglądnąć
do męskiej toalety.

:06:48
Te mięśnie!
:06:50
Nie chodzi o ich ciała, Bee.
Sęk w tym, co z nimi robią.

:06:53
Nie wiem, o co ty się martwisz,
z tym wiesz-kim na twoim ogonie.

:06:57
,,Frankie! Chcesz mego ciała?,'

podgląd.
następnego.