The Full Monty
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:11:00
Dycha żeby patrzeć, jak jakiś jebany
pedzio ściąga gacie! Cała dycha!

:11:04
Dycha razy tysiąc, nie? I robi się...
:11:10
No, dużo. Bardzo dużo.
:11:14
Dziesięć tysięcy funciorów.
:11:17
- lle?
- Dziesięć tysięcy.

:11:23
Hej, Dave, znaczy...
Warto pomyśleć, co nie?

:11:29
Chudy i Tłusty cwałują po Sheffield
z dzwoneczkami na wierzchu!

:11:32
To by było warte dychę!
:11:35
Nie bądź taki cholernie durny.
Mówimy tylko...

:11:38
- Dzwoneczki na wystawie! Dajcie mikroskop!
- A czemu do diabła by nie!

:11:42
Bo ty jesteś tłusty, on chudy,
a obaj jesteście zajebiście paskudni.

:11:45
Drań!
:12:01
Co to za sprawa z tąwyłączną opieką?
:12:03
Wiesz co? Jak chcesz wspólnej opieki,
to płać swoją działkę.

:12:06
- 700 funciaków.
- Jestem na zasiłku, nie zauważyłaś?

:12:09
- ldź do roboty! Ja dam ci pracę!
- Dwa i pół na godzinę! Tu nie Kalkuta!

:12:14
Nie, dziękuję.
:12:15
Jak chcesz robić sztuczki, proszę bardzo,
ale Nathan będzie miał oboje rodziców.

:12:20
l twój kochanek to zapewni?
:12:23
Abrakadabra, oto i on!
Dobry wieczór, Barry.

:12:25
Sąd o tym zadecyduje.
:12:27
Nie. Nathan jest twój i mój.
Jemu chuj do niego!

:12:32
- Tak jakby cię to obchodziło.
- Uświadom sobie. Nie lubi u ciebie być.

:12:36
Jasne, że lubi! Jak cholera! Źapytaj go!
:12:39
Źapytaj go!
:12:41
Hej, Nathe! Robimy jaja, prawda?
:12:44
- Gary! Przestań!
- Jest w domu?

:12:46
Jest w domu?!
:12:48
Nathe!
:12:51
Nie słyszy przez te twoje...
cholerne potrójne szyby.

:12:54
Dobrze słyszy.
:12:56
To... To nie w porządku.
Do chuja z tym. Jestem ojcem, a ty...


podgląd.
następnego.