:42:05
- Na pewno?
- Tak.
:42:08
Mamy mu pilnować piżamy.
:42:11
Tak?
:42:13
Wybaczcie...
nie widzę go.
:42:19
Chodź popływać!
:42:22
Chciałbym, ale robota czeka.
:42:26
Potem będziesz dalej sprzedawał.
:42:30
I o tym chciałem pogadać.
:42:33
Pozwól na słówko.
:42:34
- Masz jakieś kłopoty?
- Nie, chcę ci zabić ćwieka.
:42:41
Nie... rozumiem.
:42:43
Nie, nie. "Orka bez uwięzi."
Rozumiem.
:42:48
Zabawne!
:42:49
Dzwonił adwokat
Nino Cerrutiego.
:42:55
Chce podpisać kontrakt.
Mile wspomina przelot.
:42:59
Kupuje odrzutowiec.
:43:00
Wspaniale. Będzie szczęśliwy.
:43:04
Masz wyjątkową cechę.
:43:07
Teraz widzę, że ty i ja
:43:10
możemy odmienić świat
w niepowtarzalny sposób.
:43:14
Słuchaj, G. Więc tak:
:43:18
Może wystąpisz w mojej TV
i pogadasz do ludzi,
:43:23
- poprawiając im nastrój?
- Mam sprzedawać rzeczy w TV?
:43:30
Mówiłbyś im,
:43:31
że dobra materialne
odświeżają ducha.
:43:36
Chyba że są namiastką
ważniejszych spraw.
:43:40
Aż przeszły mnie dreszcze.
:43:43
Tak! Amen! Niesiesz światu
ważne przesłanie.
:43:47
Jest lepsza ambona niż TV?
:43:49
Podniesiesz na duchu
miliony ludzi, G.
:43:54
Co ty na to?
:43:58
Ciebie też to podniesie
na duchu?