:29:01
Rozumiem .
Wam jeszcze daleko do małżeństwa.
:29:05
- Owszem , daleko.
- Przestań Julie. Bardzo nam pasuje.
:29:11
Pięć osób z naszej posezonowej
obsługi jest do waszej dyspozycji.
:29:18
- Powiedział pan posezonowej?
- To weekend z 4-tym lipca.
:29:23
Dziś zaczyna się okres sztormów.
Jak w zegarku.
:29:27
To taka nasza zima.
:29:32
Pokoje 201 i 202 . Gry planszowe
znajdziecie w hallu.
:29:37
Bawcie się dobrze.
:29:40
Na tym świecie nie ma nic za darmo.
Chciałam zrobić wam przyjemność.
:29:46
I zrobiłaś. Nie martw się.
Wyspa należy do nas.
:29:50
- I cały dzień świeciło słońce.
- Tu jest 202.
:29:56
- Nasze bagaże.
- 201 i 202.
:30:00
- Nie są często wynajmowane.
- Dlaczego?
:30:03
Nie wiem . To luksusowe pokoje jak
dla dzieciaków w waszym wieku.
:30:08
- Wygraliśmy konkurs.
- A jaki to był konkurs?
:30:13
- Trzeba było zgadnąć stolicę Brazylii .
- Rio, kochanie.
:30:18
Gratuluję. A gdzie mam
położyć wasze bagaże?
:30:23
- Połóż nasze rzeczy tutaj .
- Obiecałaś mi.
:30:28
- Obiecałam też Tyrellowi .
- Nie wygłupiaj się, Julie.
:30:34
Mogę spać na kanapie.
Niech mają swój miesiąc miodowy.
:30:38
Robiłem to jak cię jeszcze
nie było w planach.
:30:45
- Czy nie będę ci przeszkadzał?
- Jeśli nie będziesz chrapał.
:30:49
Jak będę chrapał za głośno,
mozesz we mnie czyms rzucic.