:41:01
Nie znamy go.
:41:03
Chyba jest na bani.
:41:05
Źartują.
:41:07
Gadają tak sobie.
:41:09
Proszę mi chuchnąć w garść.
Już czuję alkohol.
:41:13
Chuchnij mnie gdzieś.
:41:15
Proszę wysiąść.
:41:21
Miałeś odnaleźć rodzinę.
:41:23
Nie ma ich w ośrodku
dla internowanych.
:41:25
Uciekli.
:41:27
Wuj Czung musi ich zobaczyć.
:41:31
Nie ma obawy.
Na pewno się znajdą.
:41:36
W Hongkongu już byś nie żył.
:41:44
Gdzie wujo Benny?
:41:46
- Tu go nie ma.
- A jest tam? Na pewno.
:41:47
- Jest.
- Tędy.
:41:49
Tak. Weneckie lustro.
:41:51
Mamy trzech ludzi.
:41:53
Restauracja jest tam.
:41:56
Weneckie lustro?
:41:58
- Ma pan zieloną kartę?
- Rasista!
:42:01
Jestem policjantem.
:42:04
Nie wolno.
:42:05
Teraz my tu rządzimy.
:42:10
Będzie miło. Odnowili.
:42:13
Byłem bezsilny.
:42:15
- Wyjdź.
- Podać coś?
:42:17
Przeszkadzamy, co? Patrz. . .
:42:20
- Nie przyciął brwi.
- Nie słuchasz rad?
:42:23
- Musimy ci bruździć.
- To jest Butelka.
:42:27
Bohaterka idzie? A zabójstwa?
Jak przykrywka. . . Knajpa?
:42:31
Zjedzcie coś.
:42:33
Dam wam zniżkę.
:42:35
Smażony ryz?
:42:37
"Smażony ryż", ważniaku.
:42:42
Jestem zajęty. Co jest?
:42:45
Mów, Buziaczek.
:42:47
Wie pan coś
o przemycie ludzi?
:42:51
Z dziennika.
:42:52
Ktoś stracił
kupę forsy.
:42:55
400 osób -
to 1 4 milionów.
:42:58
No i 400 niewolników.