Lethal Weapon 4
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:57:00
Był wredny.
:57:01
Całego mnie podrapał.
:57:03
Poważny detektyw.
:57:06
Gie Ventura, psi defektyw.
:57:08
To kradzież.
:57:10
Połączona z oszustwem.
:57:11
Tak? Zawsze żartujecie.
:57:14
Nieważne. ldzie ten drażliwy.
Znikam.

:57:20
Tak, Pusiu?
:57:21
Ten, co zwiał. . .
:57:23
Naboje wyjęte ze zwłok. . .
:57:26
pasują do jego spluwy.
:57:29
Gość zwiał.
:57:30
Niedaleko.
Ktoś go udusił na dachu tuż obok.

:57:34
Gołębie wyjadły mu oczy.
:57:38
Fajnie.
:57:39
Przepraszam.
:57:43
Cholerne komórki!
Co chwila mnie rozłącza.

:57:47
Na co komu taki telefon?
:57:49
Oni cię rąbią w dupę.
:57:53
Uwielbiają rozłączać rozmowy.
:57:56
Bo wiedzą. . .
:57:58
że zadzwonisz jeszcze raz,
i znów zapłacisz.

:58:02
Jeśli w ogóle zadzwonisz. . .
:58:04
bo bateria wystarcza na 20 minut.
:58:08
A co słyszysz za górką?
:58:10
Albo w tunelu.
l są coraz mniejsze.

:58:14
Źebyśmy je gubili. . .
i kupowali nowe.

:58:17
Nigdy nie zgubiłem
telefonu rodziców.

:58:20
Źeby zadzwonić, męczę się
dwie godziny.

:58:26
Pomyliłem się. Od nowa.
:58:30
Nigdy nie zgubiłem mojego telefonu.
:58:33
A złodzieje! Wyłapują twój numer
i dzwonią po świecie.

:58:37
Jeden dzwonił na mój koszt
do Afganistanu!

:58:41
Nawet nie wiem,
co to za kraj.

:58:45
Nie gadałbym z nim
przez trzy godziny.

:58:49
Nie gadam tyle nawet z tatą.
:58:51
Rąbią nas w dupę jak chcą!
:58:54
A jak cię rąbią
w barach kanapkowych!

:58:57
Z kim ja gadam?

podgląd.
następnego.