:13:01
- Chciałem tylko wejść.
- Ma pan dobrą kartę.
:13:05
Dobra. Wchodzę.
:13:07
Może zakończy to moją prawniczą
karierę, zanim się zaczęła,
:13:12
ale nie mogę się powstrzymać.
:13:22
Trójki sprawdzają.
:13:28
- Sprawdzam Martina i Lewisa.
- Sprawdzam licytującego.
:13:33
- Sprawdzanko!
- Jaki limit?
:13:36
Najwyższa stawka 20 doIarów.
:13:41
Tu jest 20.
:13:42
Widziałeś tylko połowę kart
i tyle stawiasz?
:13:46
Nie wymądrzaj się, Abe.
Ta forsa zaraz będzie twoja.
:13:48
Wiemy, co mamy w kartach
i co mają panowie.
:13:53
Gówno prawda.
:13:55
Gdy wygram, mam u pana staż.
:13:59
Nie wchodzę w takie zakłady.
Ale będziesz na szczycie listy.
:14:07
Liczył pan na trzecią 3,
ale prof. Green już ją odłożył.
:14:11
Teraz udaje pan, że ją ma.
Pan prokurator ma dwie słabe pary.
:14:16
Sędzia Kaplan nie zdołał zebrać
sekwensu karo.
:14:19
Damy pana Eisena też są zbyt słabe.
:14:22
- Więc pan dziekan stawia 20 dolarów.
- Pocałuj mnie w dupę.
:14:26
Mnie też.
:14:30
Wygrałeś.
:14:32
- Co miałeś, Abe?
- Nędznego strita.
:14:35
Wystarczy, by wygrać.
:14:37
Twoje pierwsze zadanie:
siadaj koło mnie.
:14:40
Chętnie,
ale nie gram w karty.
:14:43
- Przestań!
- Do jutra?
:14:47
Kto rozdaje?
:14:49
Spodobał mi się ten mały.
:14:52
Bystry chłopak.