Rounders
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:15:09
uczciwej, szytej, domowej.
:15:11
Za 2 godziny mógłbym być
w kasynie w Kansas City.

:15:16
Ale złożyłem obietnicę.
:15:21
Jestem tylko studentem prawa.
:15:39
- Rzygam już tą robotą.
- Jeszcze tylko kilka semestrów.

:15:48
- Muszę iść. Jestem już spóźniona.
- Zaczekaj. Szybko pójdzie.

:15:53
- Nawet nie poczujesz.
- Oboje wiemy, że to nieprawda.

:15:58
- Lepiej się prześpij.
- Te długie noce mnie dobijają.

:16:03
- Dawniej nie narzekałeś.
- To było co innego.

:16:07
Siadałem do kart o 20:00
i zaraz nadchodził świt.

:16:10
- Chyba mam już staż na lato.
- Jakim cudem?

:16:15
Zrobiłem wczoraj duże wrażenie na
sędziemu Marinaccim.

:16:18
- Może wejdę do jego biura.
- Powiedz coś więcej.

:16:25
Właśnie grali w karty...
Wysłuchaj mnie.

:16:29
Grali, a ja odgadłem,
jakie mieli karty.

:16:36
Zamiast wrócić do domu,
grałeś w karty z sędzią?

:16:39
Nie. To oni grali.
:16:44
Dzięki temu zwrócił
na mnie uwagę.

:16:47
Mam tę robotę,
jeśli nie wyłożę się na szkolnych rozprawach.

:16:49
Jaka to będzie praca?
:16:55
Protokołowanie pokera
o najwyższe stawki?

:16:59
Sama mówiłaś, bym wykorzystał
w sądzie pokerowe zagrywki.


podgląd.
następnego.