:31:01
Komputer chciał cię już wymazać,
ale wiedziałam, że wrócisz.
:31:05
Nie wróciłem.
Miło cię widzieć.
:31:08
Ciebie także.
:31:10
To Les Murphy.
Jest dla mnie jak brat.
:31:14
- Mów mi Robal.
- Tylko nie odpełznij.
:31:18
- Po co jej mikrofon?
- Podłączona do komendy.
:31:21
Opłacają policję.
:31:29
- W co grają?
- Wejście 20:40.
:31:32
Tylko w to się teraz gra.
:31:34
Tam siedzi Gruby Greggie?
Aż taka amatorszczyzna?
:31:38
Dużo licytacji.
:31:41
- Zagracie?
- Tak! Nie wycofuj się teraz.
:31:45
- To była jednorazowa jazda.
- Rozgromilibyśmy ich.
:31:51
Dobra, uciekaj.
Pozdrów ode mnie Jo.
:31:55
Ode mnie też.
:31:57
Dobrze. Dbaj o niego.
:32:04
Co za strata! Dasz wiarę?
Złapała go za jaja.
:32:08
- To nic strasznego.
- Zależy od chwytu.
:32:11
- Daj 2000 dolarów.
- Na krechę?
:32:14
Słyszałaś Mike`a.
:32:16
On gwarantuje. Za pół godziny
będę miał 3 razy tyle.
:32:41
Spotkanie się przeciągnęło?
:32:44
Zadzwoniłbym, ale nie chciałem cię budzić.
- I tak nie spałam.
:32:49
Przebierz się,
weźmiemy taksówkę.
:32:53
Jedź sama, wskoczę pod prysznic.
JeśIi się spóźnię na Mulligana,
:32:58
osłoń mnie.