:50:00
- Idziesz?
- Nie. Czekałem tu,
:50:02
żeby tylko się przywitać.
:50:03
W domu nie jest zbyt wesoło,
spuść trochę z tonu.
:50:08
- Z czego, sukinsynu?
- Dobra, nieważne.
:50:16
Gdy zostaniesz adwokatem,
znajdź sobie dom z windą.
:50:24
Ktoś się włamał?
:50:26
Niezupełnie.
:50:30
Zaczekaj. Rzuciła cię?
:50:35
Boże!
:50:39
Zgarnęła ci nawet pościel.
:50:42
Byłaby dobra w kartach,
wie kiedy skończyć grę.
:50:46
Odpuść sobie Mike.
Ona była zbyt zasadnicza.
:50:51
Nie, była dobra...
Wiedziałem, do cholery!
:51:00
To przygnębiające.
Babom nie można ufać.
:51:04
Zastanów się. Ta dziewczyna cię
udupiła. Rzuciłeś dla niej karty...
:51:09
i sporządniałeś. Jeden mały
skok w bok, a ona cię rzuca.
:51:15
Jak mówi przysłowie:
:51:16
"W pokerze życia,
kobiety stanowią prowizję".
:51:21
- Pieprzoną prowizję.
- Co ty wygadujesz?
:51:25
- Jakie przysłowie?
- Nie wiem.
:51:30
Powinno takie być.
:51:36
- Wiesz, co poprawia mi humor?
- Co?
:51:39
Ful asy na króle z ręki.
:51:46
Naprawdę?
:51:47
Gra z tępymi turystami,
którzy ostro licytują.
:51:52
Stosy żetonów zasłaniające
horyzont.
:51:57
Całonocny teksaski...
:51:58
klincz w kasynie Taj,
gdzie piasek...