:54:01
Ci dwaj nie wiedzą w co wdepnęli.
:54:07
Chcą się zabawić.
Więc czemu nie pokerek?
:54:12
Jakże różny będzie od partyjek,
które grywali całe życie.
:54:19
Całe szczęście świata w niczym
im nie pomoże. Są zdominowani.
:54:27
My nie gramy razem, ale i też nie
przeciwko sobie.
:54:31
Jak na filmie przyrodniczym.
Chyba nie widzieliście,
:54:34
żeby piranie nawzajem
się zjadały.
:54:43
Czytamy w nich jak w książce.
:54:46
Grymasy, ruchy palcami,
:54:49
zakrywanie ust,
jakby palili papierosa,
:54:53
nieświadome ruchy,
zdradzające ich karty.
:54:58
Rejestrujemy wszystko.
Jeśli klient gra ostro, blefuje.
:55:01
Jeśli łagodnie, ma mocną kartę.
:55:04
To proste.
:55:11
- Co u was, pracoholicy?
- Robal! Jak miło.
:55:15
Dobrze, że wyszedłeś.
Zmieniły się telefony.
:55:18
Dużo gramy, zdobądź nowe.
:55:21
- Zadzwonię do ciebie.
- Wpuszczają tu takich jak ty?
:55:25
Znajdź jakąś pracę,
to zostaniesz moim kuratorem.
:55:31
Zaczynajmy.
:55:33
Przepraszam, nie może pan brać
żetonów innego grającego.
:55:37
Znamy się, jesteśmy przyjaciółmi.
Skoro nikt się nie skarży...
:55:42
- Nie ma sprawy.
- Musi je pan wykupić u mnie.
:55:48
Sram na te ograniczenia.
Chodźmy coś zjeść u Chińczyków.
:55:53
Musimy pogadać.
:55:54
Patrzcie, kto przyszedł sępić.
Uważaj żeby glutaminian...
:55:58
nie zamieszał ci w głowie.