1:15:00
W tej sali będzie 15-20 tysięcy.
Nawet jeśli skosimy połowę,
1:15:04
- Jesteśmy w domu.
- Jedziemy.
1:15:19
- Pracownicy miejscy?
- Pracują na rzecz miasta.
1:15:23
Pracują dla stanu, idioto.
To zwykła głupota.
1:15:29
Ale już tu jesteśmy.
Masz lepszy pomysł?
1:15:33
Jak mam wejść do tej gry?
1:15:35
W mamrze musiałem cały czas
przegrywać ze strażnikami.
1:15:39
Pewien typek, Pete Frye,
w półtora roku wygrał...
1:15:42
ode mnie 10.000.
1:15:44
Ma mnie za leszcza.
By pograć, mam skontaktować...
1:15:47
się z jego kuzynem.
1:15:49
Wchodząc zapytaj o Seana Frye.
I będziesz grał.
1:15:52
Skroisz ich. To straszne pierdoły.
1:15:56
Dobra. Daj mi 8 godzin.
1:15:59
- Wróć około wpół do ósmej.
- Co mam robić przez 8 godzin?
1:16:03
- Może wejdę i trochę posiedzę.
- Wykluczone.
1:16:08
- Pogram czysto przy drugim stole.
- Chcesz grać czysto? To idź.
1:16:12
Przyjdę za 8 godzin.
1:16:17
Dobrze.
Może znajdę tu jakąś kręgielnię.
1:16:27
- Przepraszam.
- Słucham?
1:16:30
Szukam Seana Frye.
1:16:35
To ten facet w czapce.
1:16:37
Dzięki.
1:16:46
- Sean Frye?
- Tak.
1:16:48
Twój wujek Pete powiedział,
bym tu wpadł.
1:16:52
Jesteś jego uczniem?
1:16:56
Nie. Nie byłem w pudle.