:19:05
	Daj mi napój z mandragory.
:19:07
	Bez wody?
:19:09
	Podaj mojemu przyjacielowi kielich
najlepszej brandy.
:19:14
	- Co słychać, Will?
- Wspaniale. Wspaniale.
:19:18
	- Burbage mówi, że masz sztukę.
- Mam. I miedziaki na dowód.
:19:21
	Nalegam. Kielich dla pana Marlowe'a.
:19:25
	Podobno masz nową sztukę dla Curtain.
:19:27
	Nie nową. To Doktor Faustus.
:19:29
	Uwielbiam twoje wczesne dzieła.
:19:31
	"Czy dla tej twarzy
łodzi tysiąc wiatr osiodłało?
:19:34
	"Czy Troi rosłe wieże
dla niej stanęły w ogniu?"
:19:37
	Mam nową i lepszą, prawie gotową.
:19:40
	Masakra w Paryżu.
:19:43
	- Dobry tytuł.
- A twoja?
:19:46
	Romeo i Ethel, córka pirata.
:19:51
	Tak, sam wiem.
:19:52
	O czym to jest?
:19:54
	No więc, jest pewien pirat...
:20:00
	Prawdę mówiąc,
nie napisałem jeszcze ani słowa.
:20:05
	Romeo to Włoch,
:20:08
	flirtuje na prawo i lewo.
:20:11
	Tak, to dobre. Aż spotyka...
:20:13
	- Ethel.
- Tak myślisz?
:20:15
	Córkę swojego wroga.
:20:18
	Najlepszy przyjaciel ginie w pojedynku...
:20:20
	z ręki brata Ethel, albo coś w tym stylu...
Nazywa się Merkucjo.
:20:23
	Merkucjo. Dobre imię.
:20:25
	- Will! Czekają na ciebie!
- Już idę.
:20:29
	Powodzenia w pisaniu, Kit.
:20:31
	- Myślałem, że ta sztuka jest dla Burbage'a.
- Dla niego jest inna.
:20:35
	Inna nie napisana?
:20:38
	"Czy dla tej twarzy...
:20:39
	"łodzi tysiąc wiatr osiodłało?
:20:42
	"Czy Troi rosłe wieże
dla niej stanęły w ogniu?"
:20:44
	Dziękuję.
:20:57
	Chciałbym przedstawić fragment Faustusa
Christophera Marlowe'a.