:37:01
	Pobożność jest dobra na niedzielę.
:37:03
	Dwie godziny modlitwy to nie pobożność.
To zarozumiałość!
:37:06
	Lepiej będzie przyjść jutro, panie.
:37:08
	Lepiej jej powiedz,
że ma być trochę grzeczniejsza...
:37:11
	dla swego przyszłego pana i władcy.
:37:25
	Czekał pan na mnie.
:37:27
	Pamiętam o tym.
:37:30
	Ale to przywilej urody.
:37:32
	Pochlebia mi pan.
:37:34
	Nie. Rozmawiałem z królową.
:37:38
	Gdy Wessex bierze sobie żonę,
zgoda Jej Wysokości jest konieczna.
:37:41
	A jeśli się zgodzi, jej zgoda to rozkaz.
:37:44
	Zamierzasz się żenić, panie?
:37:46
	Ojciec powinien więcej ci mówić.
:37:48
	Zapłacił mi za ciebie.
:37:51
	Kiedy wróci, mamy już być po ślubie.
:37:55
	Teraz możesz okazać radość.
:37:59
	Ale ja cię nie kocham, panie.
:38:02
	Tracisz rozum ze szczęścia.
:38:05
	Twój ojciec miał sklep.
:38:07
	Twoje dzieci będą mieć herb.
Ja odzyskam majątek.
:38:09
	To wszystko.
:38:12
	Spodoba ci się Wirginia.
:38:14
	- Wirginia?
- Tak.
:38:16
	Mam tam plantacje tytoniu.
:38:19
	Potrzebuję 4000 funtów,
żeby wyposażyć statek i zacząć inwestycje.
:38:23
	Moim zdaniem tytoń ma przyszłość.
:38:26
	Nie zostaniemy tam długo. Trzy, cztery lata.
:38:30
	Ale czemu ja?
:38:31
	To przez twoje oczy.
:38:34
	Nie, przez usta.
:38:46
	Sprzeciwisz się ojcu i królowej?
:38:49
	Królowa wyraziła zgodę?
:38:51
	Chce ci się najpierw przyjrzeć.
:38:53
	W niedzielę, w Greenwich.
:38:55
	Masz być posłuszna, skromna, pokorna...
:38:59
	i nie mów za dużo.