1:15:01
	Wchodzi do grobowca, pożegnać się
z Julią, która tam leży zimna jak trup.
1:15:05
	Wypija truciznę.
1:15:09
	Umiera u boku Julii,
1:15:13
	a wtedy ona się budzi i widzi go martwego.
1:15:16
	Bierze więc jego sztylet...
1:15:21
	i przebija się.
1:15:27
	Widownia pęknie ze śmiechu.
1:15:30
	Smutne... i piękne.
1:15:34
	Mam aksamitny kapelusz.
1:15:37
	Taki sam widziałem u aptekarza.
1:15:39
	Identyczny.
1:15:42
	Tak,
1:15:45
	będzie dobry.
1:15:47
	Brakuje tylko jednej sceny.
1:15:50
	Pomiędzy ślubem i śmiercią?
1:15:58
	Oto sztuka...
1:16:01
	przepisana dla ciebie.
1:16:04
	Zapłaciłem kanceliście z Bridewell.
1:16:06
	Ma równe pismo.
1:16:11
	Jest też nowa scena.
1:16:19
	- Przeczytasz mi?
- "Chcesz już iść?
1:16:24
	"Ranek nie tak bliski,
słowik to, nie skowronek się zrywa...
1:16:26
	"i śpiewem przeszył trwożne ucho twoje.
1:16:29
	"Co noc on śpiewa owdzie
na gałązce granatu,
1:16:32
	"wierzaj mi, że to był słowik.
1:16:35
	"Skowronek to, ów czujny herold ranku,
1:16:39
	"nie słowik;
1:16:41
	"widzisz te zazdrosne smugi,
1:16:44
	"co tam na wschodzie złocą chmur
krawędzie?
1:16:48
	"Pochodnie nocy już się wypaliły...
1:16:52
	"i dzień się wspina raźnie...
1:16:54
	"na gór szczyty.
1:16:57
	"Chcąc żyć,
iść muszę lub zostając - umrzeć.