1:38:04
	Ja także widzę...
1:38:06
	bladość w twojej twarzy.
1:38:10
	Smutek wysysa z nas krew.
1:38:13
	Żegnaj.
1:38:16
	Żegnaj.
1:38:18
	Kiedy się znajdziesz w łóżku, weź tę fiolkę,
1:38:21
	i wypij wywar w niej zawarty.
1:38:24
	Wtedy poczujesz w żyłach
prąd sennego chłodu;
1:38:28
	puls ci ustanie, oddech...
1:38:31
	prześpisz czterdzieści dwie godziny,
1:38:34
	po czym zbudzisz się,
jakby z przyjemnego snu.
1:38:38
	Hej, aptekarzu!
1:38:43
	Zbliż się, człowieku.
Widzę, żeś jest w nędzy.
1:38:47
	Mam tu czterdzieści dukatów,
1:38:49
	chcę za to fiolkę trucizny...
- Mam takie środki,
1:38:53
	ale tu, w Mantui,
gardłem się płaci za sprzedaż trucizny.
1:38:57
	- Jak to, na samym dnie...
- Pcha mnie do zgody nędza, nie sumienie.
1:39:06
	Twej nędzy płacę - nie sumieniu.
1:39:13
	Ostatni raz spójrzcie na nią, oczy;
1:39:15
	ramiona, weźcie ją w ostatni uścisk;
1:39:18
	usta,
1:39:20
	w ostatnim tchnieniu pocałunek...
1:39:23
	złóżcie jak pieczęć...
1:39:27
	na bezterminowej umowie...
1:39:30
	z chciwą Śmiercią!
1:39:33
	Prowadź, trucizno,
1:39:36
	gorzki przewodniku,
1:39:39
	zgubny pilocie;
1:39:43
	roztrzaskaj o skały sztormami nieszczęść
skołatany okręt!
1:39:47
	Piję za miłość!
1:39:59
	Aptekarz nie skłamał.