Shakespeare in Love
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:37:02
"Jeśli po ślubie, nie, to być nie może,
wolę grób wtedy niż małżeńskie łoże".

1:37:22
Mój ślubny mąż...
1:37:27
i sekretny kochanek.
1:37:29
Taki twój obraz w mych oczach zostanie?
1:37:31
Pisz do mnie, osłódź listami rozstanie:
1:37:36
każda minuta będzie się dłużyła jak dzień.
1:37:38
O, według takiego rachunku będę już siwa,
1:37:42
gdy cię znowu ujrzę!
1:37:45
Bądź zdrowa, najdroższa.
1:37:48
Czy my się jeszcze kiedyś zobaczymy?
1:37:52
Gdy widzę cię tam w dole, zdaje mi się,
1:37:55
jakbym widziała umarłego w grobie.
1:37:59
Albo mi słabnie wzrok, albo ty zbladłeś.
1:38:04
Ja także widzę...
1:38:06
bladość w twojej twarzy.
1:38:10
Smutek wysysa z nas krew.
1:38:13
Żegnaj.
1:38:16
Żegnaj.
1:38:18
Kiedy się znajdziesz w łóżku, weź tę fiolkę,
1:38:21
i wypij wywar w niej zawarty.
1:38:24
Wtedy poczujesz w żyłach
prąd sennego chłodu;

1:38:28
puls ci ustanie, oddech...
1:38:31
prześpisz czterdzieści dwie godziny,
1:38:34
po czym zbudzisz się,
jakby z przyjemnego snu.

1:38:38
Hej, aptekarzu!
1:38:43
Zbliż się, człowieku.
Widzę, żeś jest w nędzy.

1:38:47
Mam tu czterdzieści dukatów,
1:38:49
chcę za to fiolkę trucizny...
- Mam takie środki,

1:38:53
ale tu, w Mantui,
gardłem się płaci za sprzedaż trucizny.

1:38:57
- Jak to, na samym dnie...
- Pcha mnie do zgody nędza, nie sumienie.


podgląd.
następnego.