Stepmom
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:11:00
Jak kto?
:11:01
Niewaźne.
I tak juź nie jest prezydentem.

:11:07
Przepraszam.
:11:10
Czasami chciałabym...
:11:12
Czasami chciałabym,
źebyście ty i tata...

:11:16
No wiesz...
:11:19
Myślałam, źe tak się stanie,
jak powiem na głos.

:11:24
Rozumiem.
:11:42
Potrafię gotować,
tylko nie chcę.

:11:46
- To duźa róźnica.
- Nie musisz gotować.

:11:49
- Zostawisz trochę wina?
- Za późno.

:11:53
Potrzebuję do sosu.
:11:56
Cześć.
:12:09
Ty odbierz.
:12:17
- Kto to?
- Nikt.

:12:24
Stęskniłam się.
:12:25
Ja teź.
Ciągle za tobą tęsknię.

:12:28
Jak w pracy?
:12:29
Nieźle, ale muszę jechać
do Pittsburgha.

:12:32
Wrócę w niedzielę.
:12:36
To znaczy, źe zostanę bez obiadu.
:12:38
Bierzemy dzieci na weekend,
więc pomyślałem...

:12:41
źe ty, dzieci...
:12:43
i ja pojedziemy tam razem.
:12:49
Nic z tego.
:12:50
Zamieszkamy w dobrym hotelu.
:12:54
Pójdziemy na mecz.
:12:56
- Co ty na to?
- Odpada.

:12:59
W takim razie załatwię
opiekunkę.


podgląd.
następnego.