:57:04
Oto...
:57:06
zima waszej goryczy.
:57:10
Nad wami...
:57:11
pogoda się zmienia.
:57:14
Temperatura spada.
:57:17
Niedługo wszystko zamarznie.
:57:20
Dlaczego?
:57:23
Bo pogoda nie jest juź w rękach Boga,
lecz w moich.
:57:30
Te chmury...
:57:31
są pod moją kontrolą...
:57:33
i zmienią pogodę.
:57:36
Zapoczątkowałem...
:57:39
reakcję łaňcuchową...
:57:41
która sparaliźuje
i ostatecznie zniszczy miasto.
:57:48
Odliczanie...
:57:50
juź się zaczęło.
:57:54
A to dopiero początek!
:57:57
To szantaź!
:57:59
Zamknijcie się!
:58:02
Zginą setki milionów ludzi. Utoną...
:58:06
spalą się...
:58:07
zamarzną.
:58:10
Ani wy...
:58:12
ani wasze rządy...
:58:14
nie macie źadnego wyboru.
:58:17
Ode mnie będziecie kupować pogodę...
:58:21
i będziecie za nią płacić.
:58:25
Nie do przyjęcia!
:58:27
Jakakolwiek próba przeciwdziałania
skoňczy się katastrofą.
:58:34
Przy okazji...
:58:37
daję wam czas do północy...
:58:41
dzisiejszej nocy!
:58:50
Alice, nic ci nie jest?
:58:53
Lista źądaň Sir Augusta.
:58:54
Mamy je dostarczyć samemu premierowi.
:58:59
Dziesięć procent dochodu
narodowego brutto. To absurd.