:09:01
- Jeszcze nie. Ale jak tylko coś znajdę...
- Dasz mi znać?
:09:04
Dobra, powiem ci, co zrobię.
:09:06
Poproszę moich kolegów,
żeby cię stąd eskortowali. W porządku?
:09:11
- Cudownie.
- Wspaniale.
:09:15
Elise?
:09:21
Dziękuję.
:09:24
Czy Elise pisze się przez A czy E?
:09:27
Było mi również miło, specjalny agencie
Hubbard prowadzący tę sprawę.
:09:31
Anthony.
:09:35
Śledź jej każdy ruch.
:09:37
Robi się.
:09:52
Sypiasz tu?
:09:55
Dzwonili z Urzędu Imigracyjnego.
:09:57
Znaleźliśmy to w podwójnym dnie walizki.
:10:00
Wszystko w małych banknotach.
Myśleliśmy, że z kradzieży.
:10:03
Z uwagi na wczorajszą akcję oraz to,
skąd przyjechał, wezwaliśmy Franka.
:10:07
Stara się przypodobać szefowi!
:10:09
- Czy naruszył jakieś prawo?
- Nie. Brakuje mu $20 do limitu $10.000.
:10:15
Już nie.
:10:18
No więc, Khalil,
mówisz, że to spadek.
:10:21
Ktoś zmarł, a ty przywozisz im pieniądze.
:10:24
Nie, nie. Dhouri.
:10:27
Ma na myśli "posag".
:10:28
- Mam ci uwierzyć, że...
- Spójrz na jego szyję.
:10:31
...przywozisz $10.000 na wesele?
:10:34
Przypalany papierosami.
:10:38
Tak jest na Bliskim Wschodzie.
:10:39
Posag.
:10:41
- Wypuścić go i śledzić.
- Skąd wziąłeś tyle pieniędzy?
:10:45
Jedzie na północ.
:10:48
U nich bezpieka przetrząsnęłaby mu
tyłek porządnie. My go puszczamy wolno.
:10:52
- Nie zbliżaj się za bardzo.
- To nie jest moja pierwsza robota.
:10:55
- Zjeżdża chyba na Brooklyn.
- Zjazd na Brooklyn.