The Siege
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:10:00
Wszystko w małych banknotach.
Myśleliśmy, że z kradzieży.

:10:03
Z uwagi na wczorajszą akcję oraz to,
skąd przyjechał, wezwaliśmy Franka.

:10:07
Stara się przypodobać szefowi!
:10:09
- Czy naruszył jakieś prawo?
- Nie. Brakuje mu $20 do limitu $10.000.

:10:15
Już nie.
:10:18
No więc, Khalil,
mówisz, że to spadek.

:10:21
Ktoś zmarł, a ty przywozisz im pieniądze.
:10:24
Nie, nie. Dhouri.
:10:27
Ma na myśli "posag".
:10:28
- Mam ci uwierzyć, że...
- Spójrz na jego szyję.

:10:31
...przywozisz $10.000 na wesele?
:10:34
Przypalany papierosami.
:10:38
Tak jest na Bliskim Wschodzie.
:10:39
Posag.
:10:41
- Wypuścić go i śledzić.
- Skąd wziąłeś tyle pieniędzy?

:10:45
Jedzie na północ.
:10:48
U nich bezpieka przetrząsnęłaby mu
tyłek porządnie. My go puszczamy wolno.

:10:52
- Nie zbliżaj się za bardzo.
- To nie jest moja pierwsza robota.

:10:55
- Zjeżdża chyba na Brooklyn.
- Zjazd na Brooklyn.

:11:28
Do dzieła, Ray.
:11:44
Spokojnie, Ray. Przekaż go Patsy.
Patsy, uważaj.

:11:53
Dobra, to on.
:11:59
- Do ciebie. Sędzia.
- Dzień dobry. Jak się pan ma?


podgląd.
następnego.