:16:01
Wiesz co, Hub, czy...
:16:03
- Czy mogę się tak do ciebie zwracać?
- Tak, proszę bardzo.
:16:06
Gdybyście nie spieprzyli nadzoru,
poszlibyśmy śladem pieniędzy.
:16:10
- Khalil zabrałby nas do swoich przyjaciół.
- Do jakich przyjaciół?
:16:16
Wyprowadzić go.
:16:20
Do jakich przyjaciół, Elise?
:16:24
Masz coś dla mnie?
:16:27
Chcesz się czymś ze mną podzielić?
:16:29
Oświeć mnie.
Zrobisz to teraz albo na posterunku.
:16:33
Jeden telefon i będzie mój.
Znasz numer.
:16:38
Mam około...
:16:39
Masz prawo zachować milczenie,
masz prawo do adwokata.
:16:43
No, co ty!
:16:44
Hej! Czy wiesz, w co się pakujesz?
W jakie gówno...
:16:48
Uprowadzenie, utrudnianie pracy
wymiarowi sprawiedliwości, pobicie.
:16:54
Wyprowadzić ją.
:16:56
Nieźle urządziłaś to gniazdko.
:17:02
Wygodnie ci tam z tyłu?
:17:05
Nie rzygasz w samochodzie, co?
Kajdanki nie upijają?.
:17:08
Shouf Mountains, trafiłam?
:17:11
- Szyita czy sunnita?
- Dobra jesteś!
:17:14
Jest naprawdę dobra.
:17:16
Co się tu dzieje, EIise?
:17:18
- Bomba z farbą... Czy to było ostrzeżenie?
- Uniwersytet amerykański w Bejrucie?
:17:22
- Byłam tam od '79 do '82.
- Nie gadaj.
:17:25
Mój ojciec wykładał ekonomię.
Henry Kraft.
:17:28
Czy w mieście działa
komórka terrorystyczna?
:17:31
Taka tragedia.
Było tam jak w raju.
:17:35
Jak w egzotycznym Paryżu. Prawda, Frank?
:17:38
W więzieniu na Rikers Island
jest też egzotycznie.
:17:40
Wiesz, co tam robią z kobietami?
:17:48
Dobra.
:17:51
Mówi Frank.
:17:54
Dawaj.