:44:01
	Ja.
:44:03
	Ładny?
:44:07
	Wiedziałem!
:44:08
	- Mówiłem, że mu się nie spodoba.
- Dostałem taki na Gwiazdkę.
:44:16
	Pożyczcie 9 dolców na koszulkę.
:44:19
	Za to jesteś mi winien 85.
:44:21
	Mam jednego.
:44:27
	Policja stanowa znalazła
but w pobliżu Hillerman.
:44:30
	Co masz?
:44:32
	My nic nie mamy. Tak jakby facet w ogóle nie istniał.
:44:35
	- Żarcie za darmo?
- Jedz! Okręg płaci.
:44:38
	W Chicago nazywał się Mark
Warren. Podrobił dokumenty.
:44:40
	Z Marka Robertsa zostało zdjęcie
i odciski palców.
:44:44
	- To on?
- Przystojny.
:44:45
	Masz mój pistolet?
:44:50
	Przystojny, co?
:45:11
	Gdzie mogę znaleźć zastępcę,
Sama Gerarda?
:45:13
	Tutaj!
:45:19
	Bertam Lamb.
Dyplomatyczne Siły Bezpieczeństwa.
:45:22
	Departament Stanu.
Agent specjalny Barrows.
:45:26
	- O co chodzi?
- O Marka Robertsa.
:45:29
	Co pan o nim wie?
:45:31
	Podwójne morderstwo,
kradzież, ucieczka.
:45:37
	Ofiary nie były zwykłymi
śmiertelnikami.
:45:40
	To moi agenci. Mark Roberts
zamordował ich...
:45:43
	z zimną krwią, w ONZ,
w styczniu ubiegłego roku.
:45:46
	- Tego nie ma w oskarżeniu.
- Informacje...
:45:48
	są tajne, dla dobra
bezpieczeństwa narodowego.
:45:51
	- Czemu ich zabił?
- Nie wiemy.
:45:54
	Mamy tylko jego odciski palców.
Ścigamy go od pół roku.
:45:58
	To teraz pracujemy dla pana?