:27:00
z poczuciem humoru...
:27:02
niewidomy.
:27:04
Myślałem, że powiedziałaś niewidomy.
Niewiadomy?
:27:07
To też.
:27:12
Przepraszam. To się nieźle zapowiada.
Niewidomy... jak ślepy?
:27:16
Jak... jak... biała laska,
stuk, stuk, ślepy? Nie wygłupiaj się.
:27:21
Wiem, że lubisz wyzwania.
W końcu byłaś moją żoną, ale...
:27:24
W porządku.
Dziękuję za pańska wyrozumiałość.
:27:27
Dobra. W końcu... to już nie mój problem.
:27:30
Duncan, nie bądź prostakiem.
:27:32
Jeszcze tu pracujesz?
:27:41
Wszyscy już wyszli.
:27:44
Nie szkodzi. Jeszcze trochę popracuję.
:27:48
Mam coś do zrobienia.
:27:58
Co?
:27:59
Chciałabym się dowiedzieć o nim czegoś
więcej. Czy w tym coś złego?
:28:03
Posłuchaj, kilka lat temu
mój ojciec miał poważną zaćmę.
:28:08
Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego,
co na siebie bierzesz?
:28:14
Czy wsłuchiwałaś się kiedyś w deszcz?
Tak naprawdę?
:28:19
Jak z tym...
prawdziwym wąchaniem róż?
:28:22
Nie, coś zupełnie innego.
:28:25
Betsy, ostatnie pięć lat
:28:29
przeżyłam z mężczyzną, którego
życie emocjonalne jest jak mydelniczka.
:28:33
Jedynym powodem,
dla którego uronił łzę
:28:35
było rozliczenie podatkowe
trzy lata temu.
:28:39
Potrzeba mi czegoś więcej.
:28:41
Ten facet ma coś w sobie...
:28:45
Przy nim czuję się tak, jakbym
się obudziła po długim śnie.
:28:50
Odzyskałam inspirację.
Znów umiem rysować.
:28:54
A do tego...
sposób w jaki mnie dotyka...
:28:59
Aha... A więc tu chodzi o seks.