Big Daddy
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:01:02
Szukałem.
:01:04
A czynsz?
:01:05
Płacę z odszkodowania po wypadku...
:01:08
ulokowałem na giełdzie. Spoko.
:01:11
- Nie marnuj forsy na głupstwa.
- Nie zmarnuję.

:01:15
Powinieneś się przygotowywać
do egzaminu adwokackiego.

:01:18
Wystarczy że ty jesteś prawnikiem.
Nie zdaję żadnego egzaminu.

:01:21
Mam za dużo spraw na głowie.
:01:24
Co się z tobą dzieje?
:01:26
A jak sprawy z twoją dziewczyną?
Vanessą?

:01:30
W porządku.
:01:31
Cholera!
:01:33
Będę kończył.
:01:34
Cholera! Znowu wyłączyłeś budzik.
:01:37
No tak, ale myślałem,
że chcesz spać dłużej.

:01:41
Nie powinnam była tu zostać.
Głupio zrobiłam.

:01:45
ldziesz do pracy? Dziś niedziela.
:01:48
ldę na lunch
z przyszłymi klientami.

:01:52
Tak się robi interesy.
Nawiązuje się kontakty.

:01:55
Spotkaj się ze mną.
Zamówię coś u Cozy'ego.

:01:59
Mdli mnie od ich żarcia.
Zawsze u nich zamawiasz.

:02:03
Masz tam kumpla.
:02:05
Jest bardzo miły.
:02:07
Mam ciężki okres.
:02:09
Syracuse leci na giełdzie.
Mam kłopoty zdrowotne.

:02:13
Kłopoty?
:02:14
Taksówka wjechała ci na nogę
dwa lata temu. Jedna noc w szpitalu.

:02:18
Przede wszystkim,
to była wielka fura.

:02:20
Sąd uznał, że ta jedna noc bólu
była warta 200.000.

:02:25
- Sama widzisz.
- Dobra.

:02:27
Czemu się na mnie wściekasz?
:02:29
Bo nie chcesz iść do przodu.
:02:32
Chcę założyć rodzinę.
:02:35
Potrzebuję kogoś,
na kim można polegać.

:02:38
Jak ojciec?
'' Nie ciągnij siostry za włosy!''

:02:41
Wiesz co? Jadę do Syracuse,
odwiedzić matkę.

:02:46
- Wracam w środę.
- Co ty wygadujesz?

:02:52
Ktoś dzwonił z zamówieniem,
ale wygłupiał się. Tort czekoladowy?

:02:56
Nie teraz, przyjdż póżniej.
Pomocujemy się.

:02:59
Przegrasz.

podgląd.
następnego.