Big Daddy
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:32:02
Ma plany na 5 lat.
:32:04
Jakie? '' Nie umierać''?
:32:07
Nie wierzę. Mamy już rodzinę.
Przecież tego chciałaś.

:32:11
Zaskakujesz mnie jakąś adopcją...
:32:14
- po co?
- Zrobiłem to dla ciebie.

:32:17
Chciałaś, żebym był odpowiedzialny.
Nie dam rady sam go wychować.

:32:21
Jesteś, jak mój wnuk.
Działasz chaotycznie.

:32:24
Dziadku,
przymknij się, bo cię palnę.

:32:27
- Tylko spróbuj.
- Cicho.

:32:30
Jak mogłeś tak żle mnie zrozumieć?
:32:32
Nie wiem.
:32:35
Wiedziałeś,
że przyjdzie ten dzień.

:32:39
To największy błąd w twoim życiu.
:32:42
Zatęsknisz za mną, gdy to duże...
:32:44
białe, pomarszczone cielsko...
:32:47
zwali się na ciebie...
:32:48
ze zwisającymi...
:32:51
starymi jajami.
:32:53
Obrzydlistwo.
:32:59
WYDZlAŁ
OPlEKl SPOŁECZNEJ

:33:02
Dzień dobry. Jestem Kevin Gerrity.
:33:05
Mam nagły przypadek.
Jest Artur Brooks?

:33:08
Zaraz go zawołam.
:33:10
Siadaj. l nie odchodż.
Muszę z nim pogadać.

:33:13
Pan Gerrity?
:33:15
- Artur Brooks.
- Witam. Musimy porozmawiać.

:33:19
Nie musiał pan przychodzić.
:33:21
Miałem panu wysłać dokumenty.
:33:23
Nie o to chodzi.
:33:26
Nie radzę sobie z nim.
:33:28
Jestem złym ojcem.
Popełniłem błąd.

:33:31
Błąd?
:33:32
Miałem dla niego matkę...
:33:35
ale zadała się z jakimś ramolem.
:33:37
Mały ciągle siusia i wymiotuje.
:33:40
Jest jak cocker spaniel.
:33:43
Niech lepiej wraca do matki.
:33:46
Ona wczoraj umarła, panie Gerrity.
:33:49
Miała raka. Przeczuwała,
że jej czas nadchodzi.

:33:54
Chciała, by jej syn był z ojcem.
:33:59
Zawiń.

podgląd.
następnego.