Dick
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:19:01
Nie widziałaś nawet jego zdjęcia?
:19:03
Zbyt ją martwiły,
więc wszystkie wyrzuciła.

:19:08
Nie obraź się,
ale to oczywiste kłamstwo.

:19:11
To bardzo wygodna wersja.
:19:16
Masło się roztopiło?
:19:20
Robicie ciasteczka?
:19:21
Nie dla ciebie.
:19:23
Są dla prezydenta.
:19:28
Nie zapomnijcie o orzechach.
:19:36
Sądzisz,
że mój ojciec może być żywy?

:19:39
Żywy i pławi się w sławie.
To pasuje jak ulał.

:19:42
Pewnie był żonaty.
:19:43
Matka dochowała sekretu,
by go nie zrujnować.

:19:50
Skąd tu te zielone liście?
:19:53
Larry zrywa je prosto z drzewa.
:19:55
W każdym razie...
:19:57
może ojciec obserwuje cię
i serce mu pęka...

:20:00
bo nie wolno mu przemówić
do jedynej bliskiej mu osoby...

:20:04
pięknej i ukochanej córki.
:20:06
Moje życie to wielka tragedia.
:20:09
Może być jeszcze gorzej.
:20:11
A jeśli zakochasz się,
a przed ślubem...

:20:14
okaże się, że twój ukochany...
:20:17
to twój brat?!
:20:19
Boże!
:20:21
To się nazywa kazirodztwo...
:20:23
i jest karalne.
:20:37
Opiekujemy się Szperaczem.
Dla prezydenta.

:20:40
Nie ma was na liście.
Proszę odejść.

:20:44
Prezydent prosił
o opiekę nad swoim psem.

:20:47
Proszę się cofnąć
albo usuniemy was stąd siłą.

:20:54
Wstrętny typ!
:20:59
Głupie dzieci.

podgląd.
następnego.